Obudziła mnie burza za oknem. Spojrzałam na
Nathana który słodko spał, nie miałam serca go budzić więc po cichu wstałam i
przeszłam do kuchni. Wstawiłam wodę na herbatę i zaczęłam przygotowywać
naleśniki. Włożyłam słuchawki do uszu i zatraciłam się w muzyce. Podczas przygotowywania
posiłku tańczyłam. Gdy piosnka się skończyła usłyszałam brawa.
-Długo
tu stoisz?- Zapytałam się mojego męża
-Wystarczająco
długo by widzieć twój popis, ale powiem ci coś, półnaga kobieta tańcząca w
kuchni podczas przygotowywania posiłku to marzenie każdego faceta – Zaśmiałam się,
podeszłam do niego i namiętnie go pocałowałam. On jeszcze bardziej zachłannie
wpił się w moje usta. Podniósł mnie i przycisną do ściany. Objęłam go
najmocniej jak umiałam, on gładził mnie po włosach... Jego ręce powędrowały na
moje pośladki i zaczęły je delikatnie masować.
Ten
dotyk połączony z naszym namiętnym, dalej ciągnącym się, pocałunkiem sprawił,
że lekko ugięły mi się nogi. Nathan przestał na chwilę mnie całować i obniżył
swoje usta niżej. Całował teraz moją szyję i uszy, a ja lekko wygięłam się do
tyłu. Zaczęłam głęboko oddychać, a kiedy delikatnie przygryzł lewe ucho wydałam
z siebie cichy jęk, który symbolizował, że jest mi bardzo dobrze. Tak, było mi
naprawdę dobrze. Chciałam, żeby ta chwila trwała wiecznie.
- Trzymaj się mocno! – powiedział i zaniósł mnie
do sypialni. Nachylił się nad łóżkiem, wisiałam teraz na nim i zastanawiałam
się, co on kombinuje. - Teraz ci będzie wygodnie! - powiedział uklepując
poduszkę, po czym delikatnie położył mnie na łóżku. Znowu zatraciliśmy się w
namiętnym pocałunku. Nath zaczął powoli gładzić moje, odziane tylko w bieliznę
ciało. Dotknął moich piersi i zaczął je delikatnie masować. Całował namiętnie
moją szyję, uszy i dekolt. Czułam jak delikatny prąd przeszywa moje ciało od
czubka głowy po końcówkę palca u stóp. Znowu jęknęłam z podniecenia i wygięłam
się uwydatniając swój biust. Nathan skorzystał z okazji i wsadził ręce pod moje
plecy. Podniósł mnie i w tym momencie znalazłam się na jego kolanach.
Siedzieliśmy tak na łóżku i całowaliśmy się namiętnie. Pozbawiłam go koszulki.
Moje nogi oplatały go w pasie, a ręce gładziły jego plecy. Teraz ja zaczęłam
całować jego szyję, pozwalając sobie na delikatne przygryzanie w niektórych
miejscach. Wiedziałam, że sprawia mu to przyjemność, bo przy każdym
"gryzku" wydawał z siebie krótki jęk i głęboko oddychał. Ściągnął ze
mnie biustonosz i masował moje piersi, po chwili zaczął je całować i ssać.
Bawił się nimi, językiem drażnił moje brodawki, a ja, co jakiś czas wbijałam w
jego plecy paznokcie. Nie myślałam o niczym, poddałam się kompletnie temu, co
działo się w tym momencie. Działałam instynktownie i robiłam to, co czułam i co
podpowiadało mi serce. Położyłam go i teraz ja znalazłam się na nim. Całowałam
jego klatkę piersiową, językiem bawiłam się jego sutkami. Rozpięłam rozporek i
wsadziłam rękę pod jego bokserki. Zaczęłam delikatnie masować go, czułam, że
jest już gotowy. Powoli zaczęłam zniżać się w stronę pępka, nie przestawałam
całować go po brzuchu. Ściągnęłam z niego spodenki wraz z bokserkami.
Nachyliłam się i zaczęłam delikatnie lizać jego członka. Nathan leżał z rozłożonymi
rękami i głęboko oddychał.
Lizałam,
ssałam i masowałam go namiętnie. Po chwili przerwałam i podniosłam się wyżej.
Usiadłam na nim okrakiem i całowałam go w usta. Gładził moje plecy i pośladki.
Położyłam się na nim i czułam jak moje nagie piersi ocierają się o jego klatkę.
Ściskał moje pośladki i nagle obrócił mnie na plecy. Teraz on przejął
inicjatywę. Całował mój dekolt, szyję, piersi. Schodził coraz niżej, ściągnął
moje koronkowe majteczki i zaczął gładzić mnie po nogach. Nachylił się i
całował moje uda od wewnątrz. Powoli zbliżał się do niej, im był bliżej, tym
szybciej i głębiej zaczęłam oddychać. Najpierw dotknął ją delikatnie, po chwili
nachylił się i zaczął ją całować. Rozchylił mi nogi i lizał ją teraz namiętnie.
Na to uczucie, znowu wygięłam się, wiedziałam, że długo nie wytrzymam, że zaraz
będę piszczeć z rozkoszy, która opanuje moje ciało! On zabawiał się dalej,
znalazł mój "guziczek" i zaczął go drażnić językiem. Czułam jak
kumuluje się we mnie, jak zbiera się do eksplozji.
Nie
musiałam czekać długo. Wybuchłam!!! Napięłam wszystkie mięśnie, czułam jak
rozchodzi się we mnie i jak wypełnia całe moje ciało to uczucie spełnienia,
orgazmu.. Po chwili, Nathan przybliżył się do mnie i mocno mnie przytulił.
Zaczęliśmy się całować i chwilę potem poczułam jak delikatnie wchodzi we mnie.
Wzięłam głęboki oddech i spojrzałam na mojego męża. Patrzył na mnie i posuwał
się powoli w górę i w dół. Znowu całowaliśmy się namiętnie, a ja czułam go w
sobie, wypełniał mnie w całości. Byliśmy tak blisko, niemalże wpijaliśmy się w
siebie. Delikatnie uniosłam biodra, Nath wsadził tam swoje ręce i podniósł
mnie. Kochaliśmy się teraz na siedząco. Teraz ja posuwałam się to w górę to w
dół. Patrzeliśmy sobie głęboko w oczy i oddychaliśmy. W pokoju słychać było
tylko nasz, wspólny oddech. Zaczęłam przyspieszać, Nathan trzymał mnie za
pośladki i unosił delikatnie. Czułam, że zaraz znowu będę szczytować. Po chwili nas oboje przeszyła ogromna fala
przyjemności. Oboje lepcy od potu położyliśmy się na łóżku.
-A
taki poranek to jest w ogóle idealny- powiedział i jeszcze raz mnie pocałował.
-Idźiemy
jeść w kuchni czekają na nas naleśniki?- Zapytałam się
-Kto
pierwszy ten lepszy- krzyknął i pobiegł kompletnie nagi do kuchni. Ja zarzuciłam
na siebie jego bluzkę i też poszłam jeść .
-Wróćmy
do Londynu- powiedziałam przerywając chwilową ciszę.
-Co?
Przecież jeszcze tydzień temu nie chciałaś słyszeć o tym miejscu
-Wiem
ale tęsknie za Maxem, Niną- powiedziałam
-Wiedziałem
że długo bez nich nie wytrzymasz.- Powiedział i podszedł mnie przytulił.-Zaraz
kupimy bilety i jutro z powrotem będziemy w naszym prawdziwym domu.
*******
Masakra…
nie umiem pisać +18 ale zostałam o to poproszona i postanowiłam spełnić prośbę.
Akcja na razie się rozwija będzie ciekawiej obiecuję. Amy czekamy teraz na
rozdział od ciebie J
P.S Zapraszam na moijego innego bloga również z opowiadaniem o The Wanted http://mojahistoriathewanted.blogspot.com/