Łączna liczba wyświetleń

piątek, 13 lipca 2012

Rozdział 18.


ROK PÓŹNIEJ
Przez ostatni rok w życiu Amy i Nathana działo się strasznie dużo. Z resztą nie tylko u nich. Amy i Nath wzięli ślub. Są już teraz 100 % małżeństwem. Dogadują się ze sobą, zgadzają, kochają i co najważniejsze – szanują. Jest im razem dobrze i tak pewnie już zostanie. Amy utrzymuje kontakt ze swoimi rodzicami, dzwonią do siebie raz w miesiącu, a czasami odwiedzają siebie nawzajem. W domu Nath’a jest podobna sytuacja, tylko, że jego ojciec wyjechał gdzieś do Kanady, ponieważ tam ma pracę. Pozostają im tylko rozmowy telefoniczne, a mama Nath’a, właściwie to też Amy, wpada czasami do nich. Mieszkają nadal w tym samym domu. W dawnym domu The Wanted i nie zamierzają tego zmieniać. Jay rozstał się z Kate, ponieważ zorientował się, że była z nim tylko dla kasy i tego, że jest sławny. Znalazł sobie teraz nową dziewczynę, właściwie to już narzeczoną, jest bardzo fajna i dogaduje się ze wszystkimi. Ma na imię Roxa. Max z Michelle doczekali się dziecka. Mają dziewczynkę o imieniu Nina. Jest rozpieszczana przez rodziców. Max z Mich również się pobrali i tworzą wspaniałą rodzinkę. Siva z Nataszą mają upragnione bliźniaki. Chłopca i dziewczynkę. Ashley i Allan’a. Siva kompletnie stracił głowę dla tych dzieciaków. Są po ślubie, dogadują się i nic im tego nie popsuje. Tom z Kelsey mają chłopca Matt’a, wszędzie jeżdżą razem, a Tom od najmłodszych lat pokazuje swojemu brzdącowi świat. Już dawno są po ślubie, kochają się i nic tego nie zmieni. Wracając od Amy i Nath’a – Josh pojawił się i namieszał jeszcze pare razy w ich życiu, ale szybko się go pozbyli. Sylvia odczepiła się od razu i zaćpana trafiła do psychiatryka. Vicky od jakiegoś czasu zaczęła odzywać się do Amy, ale ona nie chce utrzymywać z nią kontaktu, więc szybko się to skończyło. Amy ma już 20 lat, a Nath 21. Zaczynają myśleć coraz intensywniej o dzieciach, ale starają się robić to w ‘’praktyce ‘’. Poza tym całe The Wanted odnosi coraz większe sukcesy, teraz grają tylko koncerty, ponieważ nic więcej robić nie muszą. Jednym słowem: wszystko wszystkim się układa i miejmy nadzieję, że tak już zostanie. : )

3 komentarze:

  1. Nie wiem czemu ale wzruszyłam się i ryczę
    może dlatego że to koniec???
    oj oj świetne było to opowiadanie
    co ja mówię było zajebiste :**

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow :D
    Już myślałam, że skończyłaś pisać... masz naszczęście... ;]
    czekam na więcej! ;D
    Weny ;]

    OdpowiedzUsuń